2 grudnia 2016

Blogmas#1 Drogi Mikołaju..

"Doskonale pamiętam te czasy. Zresztą było to dosyć nie dawno, bo zaledwie kilka lat temu. Cały rok wyczekiwałam tego ważnego dla mnie dnia, 6 grudnia. List do Świętego Mikołaja leżał na parapecie od początku października i codziennie rano sprawdzałam czy ten "Gruby pan z siwą brodą" nareszcie go zabrał. Czasy się zmieniały, ja doroślałam a wiara w Mikołaja słabła z każdym rokiem. W końcu zabawa w listy, prezenty wyjmowane w nocy stały się nudne i przestałam celebrować 6 grudnia jako mała dziewczynka. Aż do dzisiaj..."

Jak można zauważyć zaczął się Grudzień, a co za tym idzie seria Blogmas na moim blogu. Postanowiłam sprawić, żeby odliczanie do świąt stało się bardziej wyjątkowe. Z pomocą przyszła mi Milena, która zorganizowała takową serię oraz wyznaczyła 12 tematów postów świątecznych. Jako, że do świąt mamy 24 dni od początku grudnia posty będą co drugi dzień dzięki czemu wszystkie zadania zostaną wykonane. Dzisiaj wykonamy zadanie pierwsze, czyli "List do Świętego Mikołaja". Postanowiłam go zrobić po swojemu, ale nie odejść od tematu. Więc, dzisiaj porównamy dwa listy. Ten, który pisałam jest na wzór starego z podstawówki. Jedyne co w nim zmieniłam to prezenty, bo tamte nie mogą ujrzeć światła dziennego. Drugi natomiast będzie pisany w takiej formule jaką bym wysłała do "Mikołaja" teraz. Być może ma to na celu pokazanie jak zmieniły się poglądy w przeciągu tych ostatnich lat, a może chcę zmienić wasz pogląd na sprawę prezentów i tego typu rzeczy. Na pewno to od was zależy jak to odbierzecie więc zachęcam do czytania.
 Jak można zauważyć ten list stylistycznie wymagający nie jest. Zresztą tekst był pisany przez dziewczynkę z podstawówki. Głównie mogę powiedzieć, że piszę o sobie i swoich pragnieniach. Nic dziwnego ani złego w tym nie ma, bo wszystkie dzieci piszą listy na takiej zasadzie.
 Starałam się bardziej pomyśleć o kimś, o rzeczach niematerialnych. Na dzień dzisiejszy to tak wyglądałby mój list do Świętego mikołaja. Zresztą, kto wie może starszy pan z brodą zobaczy w Laponii mój list i spełni skromne prośby. Nie chcę wam tym pokazać, że chęć posiadania rzeczy materialnych jest zła, bo to nie prawda. Każdy z nas chce czegoś innego i to wszystko jest dobre. Z czasem nasze poglądy się zmieniają i to właśnie wam chciałam, pokazać a teraz wasza kolej. No to długopisy, kartki w dłoń i piszemy list do Mikołaja :)

 

 

23 komentarze:

  1. Bardzo fajne podejście do tematu😊 Na pewno Mikołajowi się list spodoba😊
    Ja już swój też napisałam. Zapraszam do mnie do poczytania
    http:/czarnakretka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny list, zupełnie inny niż się spodziewałam :) Pozdrawiam i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł na list :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł na list :)

    OdpowiedzUsuń
  5. super pomysl mialas u mnie roche lezy kreatywnosc ostatnio ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja raczej co roku pisze list do mikołaja, taka moja tradycja ♥

    londonkidx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny pomysł na post, ja nie pamiętam kiedy ostatnio pisałam list do Mikołaja...
    Pozdrawiam,
    Rose💜

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie zapakowałaś list :) Też chciałabym dostać lampę do utrwalania lakierów!

    Pozdrawiam! ^ Mój blog ^

    OdpowiedzUsuń
  9. Super! :) Trzymam kciuki aby Mikołaj nie poskąpił :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie to napisałaś, post jest świetny ;) Pozdrawiam ;*
    http://zakreconaaja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny był ten drugi list! Jak go czytałam aż mi się łza w oku zakręciła <3
    Zapraszam na mój blogmas :)
    http://nikasspace.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny list!

    Zapraszam na nowy post i 2 kokursy na moim blogu! Do wygrania kosmetyki i książka!
    ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM

    KONKURS - wygraj kosmetyki
    KONKURS - wygraj książkę



    OdpowiedzUsuń
  13. Super list! <3


    http://sisterschannelfashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. jeju jaki ten list jest śliczny ;)
    zapraszam
    mój blog |KLIK|

    OdpowiedzUsuń
  15. też kiedyś napisałem taki list. No fajny post;)
    Zapraszam: by Arek

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nawet jak byłam mała nie zawsze prosiłam o rzeczy materilne i rodzice mi powiedizeli niedawno że mieli zawsze straszny problem, co mi kupić, no bo co zrobić, żeby nagle zaczął padać śnieg? Co było ocywście moim corocznym życzeniem hahaha Aż się miło wspomina.

    💦 YOZIZIRA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  17. hah dobre!
    Nigdy nie pisałam listów do mikołaja. :P Może dlatego ze zawsze szukałam po chacie prezentu dla mnie i wiedzialam że to rodzice w nocy przynoszą jak spie :)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam częsciej :)
    http://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. ach pamiętam jak pisało się listy do świętego Mikołaja, a później się ochrzaniało, że nie dostało się tego, co sobie zażyczyliśmy xD

    http://dressupwithpatt.blogspot.com/
    dodałam do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajny pomysł...przypomina mi to moje lata dzieciństwa.
    http://aguniamojswiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. List jest piękny . Ja też doskonale pamiętam te czasy jak w nocy wstawałam i albo czekałam na Mikołaja , lub później wyszukiwałam prezentów :).
    Uważam , że jednak chyba bardziej wolałam wierzyć w tego Mikołaja :)
    , niż teraz wiedzieć , że prezenciki to nie od niego :(
    Świetny post :)
    Pozdrawiam
    My Blog KLIK

    OdpowiedzUsuń
  21. Jaki świetny list, fajnie pokazałaś, że to nie rzeczy materialne są najważniejsze :)
    http://by-koni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. mam nadzieję, że Mikołaj zobaczy i spełni Twoje prośby :) super, że zwracasz uwagę na rzeczy inne niż te czysto materialne :)
    pozdrawiam
    http://zyciejakpomarancze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń