Niestety powyższy przykład jest już teraz raczej rzadkością. Nie przez przypadek od niego zaczęłam. Moje dzieciństwo właśnie tak wyglądało. Może z tego powodu kochałam kiedyś zimę. No cóż... teraz raczej nie spotykamy się z tego rodzaju sytuacjami z dwóch dosyć istotnych powodów. Po pierwsze, teraźniejsza zima nie jest taka jak kiedyś. Teraz raczej nie spodziewamy się śniegu na święta, co kilkanaście lat temu było nie do pomyślenia. Drugim powodem może być fakt, że dzieci w XXI wieku wolą siąść przy komputerze, tablecie niż wyjść na świeże powietrze. Jest to smutne, bo właśnie zima kiedyś była moją ulubioną porą roku. W tym momencie mogę zdecydowanie powiedzieć, że przestałam za nią przepadać. Po prostu wstawanie kiedy jest ciemno, a na podwórku panuje ciapa, co niezbyt dobrze wpływa na moją dolną część garderoby po prostu mnie dobija. Jednak tematem posta jest "Za co kocham zimę" więc przedstawię wam 3 powody, dla których kocham zimę, ale tą białą i śnieżną z mojego dzieciństwa.
Zima. Niby najostrzejsza i najmniej przyjemna pora roku, jednak grono jej fanów wcale do najmniejszego nie należy. Wiele ludzi uwielbia ten klimat co niesie ze sobą zima. To taka jakby zapowiedź świąt tyle, że bardziej magiczna od tych widzianych przez nas w sklepach. To ta puchowa biała pokrywa sprawia, że pomimo mrozu ją uwielbiam.
Z zimą związane jest wiele świetnych zabaw, nie tylko dla dzieci. Samo rzucanie się śnieżkami, lepienie bałwana czy zjeżdżanie na sankach może być również idealnym pomysłem na ludzi nie co starszych, pragnących poczuć w sobie odrobinę dziecka. Również sporty zimowe to wręcz perfekcyjny pomysł na spędzenie czasu na świeżym powietrzu, a sama jazda na nartach czy snowboardzie podniesie nasz poziom adrenaliny i sprawi dużo radości.
Tak naprawdę zima nie jest niezbędną rzeczą aby spędzić idealny wieczór, jednak moim zdaniem jest dosyć ważna. Kocham wieczory kiedy mogę usiąść sobie w domu, w swetrze kilka rozmiarów za dużym, popijać herbatkę i czytać jakąś dobrą książkę. Jednak dlaczego zima? Otóż bardzo często jak czytam lubię wyjrzeć przez okno i dostrzec padający śnieg i biały świat.
A wy kochacie zimę?
Jakie są zalety i wady tej pory roku?
Ja kocham zimę, zwłaszcza przygotowania do świat. Choc jestem ciepłolubem to lubie te magię :)
OdpowiedzUsuńZimę lubię za to, że mam wtedy urodziny, a poza tym są święta, ferie itp. Kiedyś uwielbiałam ją za biały puch wszędzie wokoło, białe rozrywki, tak teraz... No niestety.
OdpowiedzUsuńOto jest pytanie :D Na moim blogu znajdziesz odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńDalej lubię zimę, za klimat ;).
OdpowiedzUsuńhttp://modoemi.blogspot.com/
Zima jest na swój sposób piękna. Urzeka mnie magia świąt, wszechobecna radość i ciepło rodzinne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Rose♥
Kiedyś również bardzo kochałam zimę :) zawsze było pełno śniegu dzięki czemu mozna było czuć magię świąt :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim uwielbiam w zimne wieczory siedzieć pod kocykiem, czytać dobrą książke i pić rozgrzewającą herbatę :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://natalie-forever.blogspot.com/
Ja uwielbiam zimę za śnieg i za te wszystkie świeczki ♥
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
Masz rację. Teraz zamiast śniegu jest błoto na święta, choć tego roku sporą część Polski przywitał śnieg, ale u mnie niestety go jeszcze nie ma.
OdpowiedzUsuńzosiaadam2305.blogspot.com
Ja w zimie lubię to,że nikt się mnie nie czepia,że wieczory spędzam w domu :D Ale i tak najbardziej kocham wiosnę! :)
OdpowiedzUsuńnie lubię zimy,tęsknię za latem:)
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
Ja w zimę uwielbiam śnieżek <3 .. oraz oczywiście klimat i cudowne świąteczne wystawy :)
OdpowiedzUsuń^ mój blog ^
Super, ale ja zimy nienawidzę... ;)
OdpowiedzUsuńhttp://brunettefire.blogspot.com/
Też lubię zimę ma swój klimat i urok;)
OdpowiedzUsuńZapraszam: by Arek
Przykład który podałaś na początku jest niestety prawdą. Rzadko się spotyka już dzieci bawiące się w śniegu i cieszące zimą.
OdpowiedzUsuńhttp://bartekskrajnowski.blogspot.com
niestety nie, zdecydowanie bardziej wole lato i jesień ;)
OdpowiedzUsuńja zimy nigdy nie lubiłam, chociaż fajnie było jak nas tata zabierał na sanki. ;) teraz faktycznie dość ciężko się na nie wybrać w okolicy Świąt, zwłaszcza w mieście, bo po prostu tego śniegu tyle nie ma. a szkoda, bo to był taki fajny zwyczaj. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
Lubię zimę ale tylko jak jest to taka prawdziwa. Niestety w naszym klimacie częściej jest taka zimna jesień
OdpowiedzUsuńZapraszam!
https://luxjulia.blogspot.com/
Również napisałam o tym post, też o tej prawdziwej zimie, która była kiedyś. Lubię zimę, ale wolę lato.
OdpowiedzUsuńhttp://xartday.blogspot.com/
Jak było się dzieckiem była "lepsza" zima. Teraz jest nieco inaczej ale i tak bardzo ją lubię :) Ten klimat jest czasami niesamowity :)
OdpowiedzUsuńMój blog - Klik
Ja kocham zimę chyba właśnie za długie wieczory! ♥
OdpowiedzUsuńNASZ BLOG
Zime kocham zaczynajac od wieczorow kiedy mozna usiasc z kubkiem goracej herbaty a na dworze jest pieknie bialo i mozna isc pobiegac na nartach <3
OdpowiedzUsuńMega zdjecia! *-*
Versjada
Youtube
Oby tylko na święta spał śnieg ♥︎
OdpowiedzUsuń