Czy wam również wydaję się, że czas gna nieprzerwanie, a my próbujemy go dogonić?
Macie wrażenie jakbyście wczoraj skończyli przedszkole, a za niedługo musieli wybierać czym chcecie się zajmować?
Oblewa was strach na samą myśl o tym, że zanim się obejrzycie będziecie mieli 40 lat i założoną rodzinę?
Jeśli tak macie to znaczy, że jesteście do mnie podobni. Jednak co te pytania mają związanego z postem? Możecie się zdziwić jak dużo wspólnych cech posiadają obie te rzeczy. W czerwcu dane mi było skończyć kolejny rozdział edukacji w moim życiu jakim jest gimnazjum. Ale czy to były najlepsze lata mojego życia? A może trzy lata męczarni?
Pamiętam dokładnie ten dzień. Trzy lata temu, kończyłam podstawówkę i cieszyłam się, że już będę tą starszą, tą gimnazjalistką. Pomimo uciechy z tego, że wkraczam w młodzieńczy okres bałam się trochę ludzi. Zresztą byłam nieśmiała, zakompleksiona i nie wierzyłam w swoje umiejętności. Dlatego pierwszy rok był czasem zmian, akceptacji i próby znalezienia własnych zainteresowań. To wtedy na poważnie zaczęłam prowadzić bloga. Była to odskocznia od szarej rzeczywistości. Jak to często bywa początek był ciężki, a moje oceny które uzyskałam wcale nie były takie jakie chciałam mieć. Zaczęłam się przykładać do tego co robię i postarać się na koniec roku zdobyć świadectwo z paskiem, udało się! Skończyłam pierwszą gimnazjum z uśmiechem na twarzy i myślą, że może jednak coś potrafię.
Drugi rok nie był jakiś bardzo wyjątkowy. Na pewno w tym czasie zmienił się bardzo mój styl ubierania się. Wcześniej nie zwracałam uwagi na to jak wyglądam i nie malowałam się. Wtedy zaczęłam moją przygodę z tym blogiem. Dokładnie w kwietniu drugiej gimnazjum. Rozwijałam się pod względem moich pasji. Zaczęłam powoli myśleć o tym do jakiego liceum się wybiorę. Poznałam również wtedy osobę bliską mi do teraz. Zżyłam się trochę z klasą, którą początkiem gimnazjum uznawałam za dziwną. Ogółem druga gimnazjum dość przyjemnie mi minęła i dobrze ją wspominam.
Natomiast trzecia gimnazjum była najlepszą, ale również najsmutniejszą klasą w gimnazjum. Nauczyciele wymagali od nas więcej. Ja również chciałam aby ten rok był najlepszy. Czekały mnie testy, które były chyba najbardziej stresującym momentem w moim życiu. Wtedy dopiero zauważyłam z jakimi świetnymi ludźmi chodziłam do klasy. Nie widziałam tego wcześniej. Szukałam samej siebie i próbowałam znaleźć idealne liceum. Naciągałam oceny. Miałam dużo wzlotów i upadków. Moja nieśmiałość uleciała. Starałam się patrzeć na siebie z zadowoleniem. Czasem było ciężko, ale kończąc tą klasę łzy same leciały mi z oczu. Nie chciałam zostawiać za sobą tych wszystkich świetnych rzeczy, które tu robiłam. Nie chciałam żegnać się z ludźmi, których tu poznałam. Jednak jak wiemy wszystko co dobre mija i tak oto zamknęłam ten rozdział w moim życiu.
Niniejszy zdecydowanie stwierdzam, że gimnazjum było najlepszym okresem mojego życia. Znalazłam pewność siebie i zaakceptowałam wszystkie moje wady i zalety. Poznałam świetnych ludzi oraz przeżyłam pierwsze zakochanie. Nauczyłam się tego, że ciężką pracą można zdobyć wszystko. Ciężko mi pogodzić się z myślą, że to już koniec. Jednak pomimo to staram się z uśmiechem patrzeć przed siebie i z pozytywnym nastawieniem wkroczyć w mury mojej nowej szkoły.
Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMoją naukę w gimnazjum wspominam w miarę dobrze...
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post, a zdjęcia świetne :)
Czy mogłabym Cię prosić o klikanie w najnowszym poście? Bede bardzo wdzięczna
Zapraszam-Mój blog
dla mnie był to zdecydowanie najgorszy czas, ale widzę to dopiero z biegiem czasu ;) wtedy wszystko co robiłam, wyglądało mi na dojrzałe i takie "dorosłe"... był to dla mnie czas nieustannego chlania po pustostanach, uciekania z domu, przypadkowych znajomości. Nikomu nie życzę takiego czegoś, szczególnie rodzicom!
OdpowiedzUsuńJa gimnazjum źle wspominam.. Ale było minęło.
OdpowiedzUsuńŚwietny post :)
Dla mnie to był najlepszy póki co <3
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Mądry i ciekawy wpis;) Dla mnie gimnazjum było najgorszym okresem w życiu, dobrze że tak dawno je skończyłam, liceum to jest bajka;) powodzenia!
OdpowiedzUsuńI like your blog, its really dope.
OdpowiedzUsuńDo you want to follow each other?
If you want, than follow me, and let me know in comments, so I can follow you back with pleasure.
We can follow each other on Instagram @andjela.dujovic, let me know in the comments so I can follow you back.
www.bekleveer.com
xoxo
gimnazjum skończyłam 3 lata temu czasem tęsknie za starą szkoła
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
http://paolciapolcia16.blogspot.com/
Ja skończyłam gimnazjum już rok temu i w sumie dobrze wspominam ten czas :)
OdpowiedzUsuńhttp://malachowskaadrianna.blogspot.com/
Moje gimnazjum było... nie do zniesienia. Teraz jestem w liceum, gdzie czuję się o wiele lepiej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :) https://jaglusia.wordpress.com/
Ja także na zakończeniu gimnazjum płakałam ;/ Sama ten czas zapamiętam bardzo dobrze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie, Paputeq
W porównaniu do tego jak jest w liceum teraz, z czystym sercem stwierdzam, że gimnazjum to coś cudownego! Mimo że już trzeba jakoś się naprowadzić na to, co będziemy robić w życiu to jest w tym okresie jakaś magia. Mniej się człowiek przejmuje, mniej stresów i ogólnie, ja się wtedy lepiej czułam. Po 2 latach w liceum trochę mnie wypompowało. Inne obowiązki, inny sposób nauki, wszystko inne. Dlatego gimnazjum wspominam bardzo ciepło i dalej zdarza mi się płakać, gdy przypomnę sobie zakończenie roku szkolnego, ostatnią dyskotekę i piosenkę "Ale to już było i nie wróci więcej..." czy "Do widzenia przyjaciele...". Och, jak to było cudownie :)
OdpowiedzUsuńBuziaki ♥
WSPOMNIENIA Z BUDAPESZTU - KWITNĄCA PRZESTRZEŃ
U mnie teraz jest dopiero najlepszy okres w życiu. Liceum :)
OdpowiedzUsuńolusiek-blog.blogspot.com- klik!
Ja myślę, że gimnazjum bardzo zmienia ludzi i to nie koniecznie na dobre. :)
OdpowiedzUsuńtzanetat.blogspot.com
Świetny post! Zapraszam do mnie ^^ http://hihania.blogspot.com/2016/07/memories-of-one-place.html
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia i wpis! :)
OdpowiedzUsuńZ każdej szkoły wynosi się dobre i złe wspomnienia. Lepiej jednak nie patrzeć na czasy poprzednich szkół tylko pod pryzmatem napotkanych nieprzyjemności.
Pozdrawiam ♥,
yudemere
Pięknie napisany post. Uśmiechałam się gdy to czytałam :). Muszę Ci powiedzieć że ja też przez całą klasę 1 gimnazjum odnajdywałam siebie i wszytskie moje zainteresowania. Klasę drugą miło wspominam, działo się dużo rzeczy godnych zapamiętania :).
OdpowiedzUsuńPo wakacjach idę do 3 klasy. Powoli zaczynam stresować się testami i całą nauką której niestety będzie dużo, ale pójdę z głową do góry i optymistycznie zacznę rok.
Może jakiś pościk o liceum? :)
Pozdrawiam
http://nikasstyle.blogspot.com/
Zostałaś nominowana do LBA! Szczegóły u mnie ZAPRASZAM
OdpowiedzUsuńhttp://fashionblackqueen.blogspot.com/2016/08/lba.html